Czy za ściąganie można zostać usuniętym z listy studentów?

Czy za ściąganie można zostać usuniętym z listy studentów?

Mogłoby się wydawać, że ściągnie na kolokwiach i egzaminach to codzienność. Wielu studentów szczyci się „sprytem” pomimo tego, że oszukiwanie nie jest powodem do dumy. W zdecydowanej większości przypadków osoba przyłapana na ściąganiu musi ponownie podejść do zaliczenia. Czasami jest to niemożliwe – w takiej sytuacji konieczne jest powtórzenie danego przedmiotu. Warto wspomnieć, że niektóre uczelnie niezwykle rygorystycznie podchodzą do braku uczciwości swoich podopiecznych, co może skutkować usunięciem z listu studentów. Taka sytuacja jest zupełnie normalna na zachodzie, jednak w Polsce wzbudza wiele kontrowersji.

Dyscyplinarne wydalenie ze studiów

Ściąganie może skończyć się wydaleniem ze studiów, szczególnie jeśli student wielokrotnie został przyłapany na oszustwie. Ostateczna decyzja należy do Komisji Dyscyplinarnej, która powoływana jest przez uczelnię. To ona decyduje o tym, jaka kara zostanie wymierzona – upomnienie, nagana, nagana z ostrzeżeniem, zawieszenie w prawach studenta, wydalenie z uczelni. Istnieje możliwość negocjacji, jednak nigdy nie można mieć pewności, jak zakończy się dana sprawa. Niezwykle surowo podchodzi się do studentów, którzy nie posiadają dobrej reputacji np. opuszczają ćwiczenia i obowiązkowe wykłady.

Podrobienie wpisów w indeksie

Indeksy papierowe odeszły w zapomnienie na większości uczelni, chociaż są one jeszcze spotykane. Bywa tak, że prowadzący wpisuje ocenę „na papierze”, a następnie wprowadza ją do systemu. Może to wiązać się z licznymi nieporozumieniami. Niektórzy studenci podrabiają podpisy, aby zawyżyć ocenę końcową lub uzyskać zaliczenie. Za takie zachowanie również grozi usunięcie ze studiów.

Plagiat pracy zaliczeniowej lub dyplomowej

Plagiat jest traktowany podobnie, jak ściąganie. Właśnie dlatego studia wyższe mogą zakończyć się nawet na skutek spreparowanej pracy zaliczeniowej lub dyplomowej. Oczywiście konieczne jest udowodnienie, że student nie był samodzielny podczas jej pisania. W dobie internetu oraz zaawansowanego oprogramowania antyplagiatowego nie jest to problemem.