Czy przedmioty ścisłe to przepustka do kariery?

Każdy student chce w przyszłości dobrze zarabiać, rozwijać swoje zainteresowania i podążać wymarzoną ścieżką kariery. Nie od dziś wiadomo, że w pewne obszary gospodarki inwestuje się duże kwoty. Oznacza to również, że można także otrzymywać wysokie dochody. Ścisłe kierunki studiów i wiedza techniczna są bardzo mocno eksploatowane w obecnych czasach. Popyt na osoby, które doskonale odnajdują się w tym temacie cały czas rośnie. Czy można zatem powiedzieć, że jedyną opcją na odniesienie sukcesu zawodowego jest studiowanie przedmiotów ścisłych?

Synergia dwóch nauk

>Trzeba powiedzieć sobie jasno — już od najmłodszych lat można zaobserwować, jakie mamy zdolności i co nam przychodzi z łatwością. Nie jest oczywiście tak, że humanista nie może stać się ścisłowcem i na odwrót. Z powodzeniem można łączyć nawet oba te obszary, a wiele specjalizacji czerpie zarówno z wiedzy czysto technicznej, jak i nauk humanistycznych. Coraz częściej od pracownika wymaga się obeznania ze ścisłymi naukami, choć praca wymaga w głównej mierze skupienia się na człowieku oraz wszystkim, co z nim jest związane. Trudno jest jednoznacznie porównać te dwie czołowe nauki, ponieważ każda z nich jest się w stanie wzajemnie uzupełniać. Jeśli mamy kłopot z podjęciem decyzji, który kierunek jest odpowiedni, lepiej wybrać ten bardziej nas interesujący. W międzyczasie uzupełniać wiedzę z przeciwstawnego, który popchnie naszą karierę do przodu.

Zarobki też są kluczowe

Temat zarobków dla humanisty i ścisłowca nie powinien być w żaden sposób pominięty. Jest oczywiście prawdą, że zarobki osób, które ukończyły studia techniczne są wyższe aniżeli ma to miejsce po ukończeniu studiów humanistycznych. Często jednak na pewnym etapie kariery zmieniamy branżę lub szukamy nowych wyzwań. Zarobki humanisty początkowo mogą wydawać się niskie, ale rosną wraz z rozwojem kariery. Wybór powinien więc oprzeć się także na indywidualnych zainteresowaniach i predyspozycjach, a nie jedynie chęci dużego zarobku.